lut 25 2016

LAMPA


Komentarze: 0

Na szczęście okazało się, iż Olka poszła do sklepu na zakupy, dlatego że miała dość siedzenia przed książkami. No ok, jestem w stanie to zrozumieć, natomiast nie mogę zrozumieć, czemu mi odmówiła dosłownie chwilki spotkania. Zniósłbym nawet to, iż woli się spotkać z koleżankami, aniżeli ze mną, jednakże jakiegoś kolesia bym nie zniósł. Nie chciałem na nią czekać, ale wychodząc natknąłem się na nią. Była bardzo zaskoczona i zła, iż tak bez uprzedzenia przyjechałem, bowiem nie tak się umawialiśmy. Wytłumaczyłem jej po co się zjawiłem i czemu tak wyszło. I udałem urażonego. Trząsłem drzwiami od auta oraz pojechałem do domu. Przez resztę dnia nie napisała do mnie chociażby jednej badziewnej informacji. Wieczorem a raczej niezwykle późnym wieczorem podjechałem na ulicę, gdzie mieszka Ola, tak aby się nie zorientowała. O tej porze wiedziałem, iż albo będzie zakuwać, bądź jej nie będzie oraz nakryję ją na gorącym uczynku. Ten ostatni scenariusz byłby zaiste końcem wszystkiego. Nie dopuszczałem do siebie sprawy, iż mogłoby być inaczej, niż to, iż zobaczę oświeconą lampkę w jej pokoju.

metanol22 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz