Godzina

Wstałem z gotowym oraz przemyślanym planem działania. Uczyniło mi się poniekąd idiotycznie, że nie ufam mojej dziewczynie. Jednakże gdy tylko pomyślałem o tym, iż nie widziałem Olki już od przeszło dwóch tygodni, odeszły wszelkie wyrzuty sumienia. Nie myślałem co będzie jeżeli się zorientuje, że ją śledzę czy też podejrzewam o zdradę. Obiecałem sobie ponadto, że jak okaże się, że mówi prawdę o bezmiarze nauki i zajęć, i tym podobnych, to pod żadnym pozorem nie będę jej w taki sposób sprawdzać. Nie chciałem robić z siebie idioty i koczować w aucie przed jej domem, jak w amerykańskich filmach, bo to byłoby bez sensu-oczywiste jest to, iż wieczorem się wysiada gdzieś na balety bądź do kina. W związku z tym rano postanowiłem dłużej poleżeć w wyru. Potem gnuśnie pochłonąłem śniadanie, trochę posprzątałem, albowiem jak wiadomo wszyscy w robocie. Dopiero popołudniu gdy zbliżała się pora obiadu zacząłem głowić się. Wysłałem smsa do Oli z pytaniem, czy mógłbym jej przeszkodzić na godzinkę i przybyć po obiedzie, ażeby się z nią spotkać-powód pragnienie.