GWAR
Komentarze: 0
Ola myśli, iż przemówiła bratu do rozsądku. Ja również mam taką nadzieję. Następnego dnia zwiedzanie zaczęliśmy od serca Barcelony, czyli Dzielnicy Gotyckiej. Były na niej tłumy ludzi. Dzielnica ta tętni życiem przez cały rok, jednakże w tym dniu w szczególności, dlatego że była główną areną imprez z okazji jakiegoś tam święta. W związku z tym mogliśmy podziwiać występy Figur Gigantów, zaś później zaraz po gigantach odbyły się pokazy castellers. To akrobaci, bohaterzy, jacy ze swoich ciał umieją ustawić wielopiętrowe piramidy. Na plac wkroczyły cztery grupy i każda zaczęła stawiać coraz wyższe ludzkie wieże. Na najwyższe piętro wspinały się już dzieci. największa konstrukcja miała aż siedem pięter, to niebywałe. Ludzie znajdowali się aż 10 metrów nad ziemią. Lecz ja już nie umiałem się skupić na tych popisach albowiem chciałem oświadczyć się jak najszybciej i mieć to z głowy. Natomiast resztę dnia spędzić już bez nerwów oraz stałego myślenia. Poprosiłem więc Olkę, żebyśmy odpoczęli od tego gwaru. Ona też już była trochę utrudzona, ale jeszcze nie wiedziała jaka atrakcja ją czeka.
Dodaj komentarz